POŻEGNANIE STEFANA ZACHEJA
22 października 2022
POŻEGNANIE
STEFANA ZACHEJA – 12 X 2022 r.
Kościół pw. Matki Bożej Królowej Polski w Wołominie
Tej jesieni, jak co roku, wiatr targa konarami drzew,
Tej jesieni kolorowe liście po raz pierwszy pokrywają Jego mogiłę,
On, 6 października poszedł w ostatnią drogę bez pośpiechu,
Upomniała się o Niego śmierć, prawdziwie wierna przyjaciółka człowieka.
I zapadł w sen wiekuisty bez snów,
I nastąpiło nasze pożegnanie bez podania ręki…
W Jego zbiorach pozostało wiele kart zapisanych o życiu, o pracy, o ludziach, o miłości i szczęściu…
Tej jesieni…
Witam wszystkich zebranych na tej smutnej uroczystości, niczym na najważniejszej lekcji ze swoim kochanym nauczycielem. Dziękuję, że zgromadzili się Państwo, by towarzyszyć śp. Stefanowi, większość powie panu dyrektorowi Zachei, w jego ostatniej drodze.
Szanowni Państwo!!!, kiedy ostatnio piliśmy wspólną herbatę, nie sądziłam, że życie Stefana tak prędko zamieni się we wspomnienie. Ale na tej ziemi, pod tym niebem wszystko ma swój czas. Jest czas powitań, ale jest i czas pożegnań. Pożegnań ostatecznych w wymiarze tego świata, dlatego niewymownie smutnych i bolesnych.
Drogi Przyjacielu,
To, co dzisiaj Ci przynoszę to mój ból, smutek, żal z utraty najlepszego kolegi w odkrywaniu życiowych prawd – ale też radość z odbytych spotkań z Tobą. Choć już nigdy nie będzie nam dane zamienić słowa, czy wymienić uśmiechu, czy choćby wypić wspólną herbatę, wiedz, że byłeś i będziesz dla mnie i wielu innych bliskim przyjacielem. Dla Ciebie los zamknął drzwi, dla nas pozostawił jeszcze niedomknięte…
Cisza, nic nie mówisz…,
W swoim zabieganym życiu na pewno doświadczyłeś też ciszy, ale nie przeżyłeś jej tak głęboko jak teraz. Ja wiem, wiem Stefanie, wybrałeś się w ten daleki świat w poszukiwaniu nieznanego.
Tu, między nami zawsze miałeś swoje zdanie na temat życia, pracy nauczycielskiej, społecznej, związkowej, charytatywnej, działań na rzecz ucznia, nauczyciela i pracownika oświaty.
Gdy za bramę wiecznego spokoju odchodził ktoś bliski, ktoś z grona nauczycielskiego żegnałeś go i miałeś do powiedzenia wiele dobrych słów.
STEFAN ZACHEJA – nauczyciel matematyki, który doświadczenie zawodowe zdobywał w Szkole Podstawowej w Tłuszczu. Od 1973 roku był mieszkańcem Wołomina. Tu w Zespole Szkół Ekonomicznych rozpoczął pracę nauczyciela matematyki, szybko awansował na stanowisko wicedyrektora, następnie dyrektora. Dziś, jego byli uczniowie wspominają: wraz z Nim odchodzi wiedza, styl, umiejętne podejście do ucznia. Klasa nauczyciela, który uczył swojego przedmiotu z pełnym sukcesem. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii, godny wzór do naśladowania. Człowiek nietuzinkowy, wysokiej kultury, który w każdym wzbudzał szacunek. Przez uczniów bardzo lubiany. Nawet po ukończeniu szkoły spotkania w tzw. przelocie pozostawiały wspomnienia. Bo On w ciągu kilku sekund potrafił zadbać o kontakt wzrokowy i zawsze obdarzał ukłonem. Potrafił swojego rozmówcę mieć w centrum uwagi tak, że rozmówca czuł się ważny.
STEFAN ZACHEJA – dyrektor – na jednej, wspomnianej przeze mnie zapisanej kartce zostawił przesłanie –
Żyć, to nie znaczy istnieć,
Żyć, to znaczy działać.
Żyć, to nie znaczy tylko marzyć,
Żyć, to znaczy realizować marzenia.
Sukcesem, nie jest wiedzieć,
Sukcesem, jest zastosować wiedzę.
Jeżeli chcemy, a przecież pragniemy tego wszyscy, żeby szkoła była coraz lepsza, żeby uczyła życia, to taka szkoła wymaga wiedzy i dobrej organizacji, ale potrzebuje też serca i życzliwej współpracy, przyjaźni rodziców, nauczycieli i uczniów.
STEFAN ZACHEJA – kolega – zawsze życzliwy, zawsze pogodny, umiejący się wsłuchać w cudze problemy. Wyciągający swą pomocną dłoń do każdego, kto pomocy potrzebował. Był członkiem ZNP od ponad 60 lat. Ostatnio pełnił funkcję znakomitego szefa Komisji Rewizyjnej Oddziału ZNP. Szanowany i poważany – taki pozostanie w naszej pamięci.
STEFAN ZACHEJA – Uhonorowany Medalem Zasłużony dla miasta Wołomina i wielu innymi odznaczeniami i nagrodami, a za życie, za życie rodzinne – szczęśliwym ponad 50-letnim pożyciem małżeńskim, odwzajemnioną miłością żony, swoich dzieci i wnuków.
PO PROSTU STEFAN – kochający swoją działkę, uprawiający wraz z żoną zdrowe warzywa dla wnucząt. Żyjący dla innych, dla rodziny, dla licznych przyjaciół. Gdy zachorował wspierali go najbliżsi – rodzina i przyjaciele z żoną – Jego ukochaną Marynią na czele. To jej należą się piękne słowa podziękowania za pracowity czas opieki nad chorym. Wsparcie zapewnili też lekarze z Instytutu na Szaserów oraz pracownicy hospicjum domowego.
Na wołomińskim cmentarzu jest już przygotowane kolejne miejsce naszych odwiedzin z okazji Dnia Edukacji Narodowej, a biało-czerwony znaczek z kagankiem oświaty z daleka będzie oznajmiał miejsce wiecznego spoczynku kolegi, przyjaciela z naszej „nauczycielskiej rodziny”.
Stefan, nie mówię żegnaj, mówię do widzenia. W imieniu swoim i wszystkich tak licznie zebranych, przyjaciół, znajomych, nauczycieli, pracowników oświaty, obecnych i byłych uczniów, sąsiadów, koleżanek i kolegów z Sekcji Emerytów i Rencistów ZNP z Wołomina i Tłuszcza, członków Zarządu Oddziału ZNP w Wołominie i Komisji Rewizyjnej.
Żonie Maryni, synom Arusiowi i Radkowi – ich żonom, wnuczce Matyldzie, wnukowi Kacperkowi, bliższej i dalszej rodzinie składam serdeczne wyrazy współczucia. Kochani, Wasz kochany i kochający mąż, tata, dziadek Was nie opuścił, on stał się światłem w Waszej pamięci. A ponieważ był dobrym człowiekiem, to zasłużył na to by nie umrzeć do końca, by pozostać w modlitwie i wspomnieniach nas wszystkich.
Nasz przyjacielu, spoczywaj w pokoju…